Archive for Listopad 2011
Lalique – Lion pour Homme, czyli przewrotna kocia natura…
Posted by: pirath on 29 listopada 2011
Cartier – Santos EdT, czyli sposób na wyrażenie męskości, bez półmetrowego gnata…
Posted by: pirath on 24 listopada 2011
Jak używać perfum? + mechanizm działania od kuchni…
Posted by: pirath on 20 listopada 2011
Faberge – Brut Classic EdC, czyli lawendowe mydełko dla przodownika pracy…
Posted by: pirath on 17 listopada 2011
Van Cleef & Arpels Midnight in Paris EdT, czyli o północy w Paryżu, oczami wyposzczonej blondyny…
Posted by: pirath on 15 listopada 2011
Frederic Malle – Musc Ravageur, czyli magiczne, cynamonowe piżmo…
Posted by: pirath on 13 listopada 2011
Rochas – Lui, czyli świeżak doskonały…
Posted by: pirath on 10 listopada 2011
Ed Hardy Men, czyli poprawny do bólu – kicz…
Posted by: pirath on 8 listopada 2011
Comme des Garcons (Monocle Scent) – Hinoki, czyli Japoński cyprys przygrywający w tle minimalistycznemu kadzidłu
Posted by: pirath on 5 listopada 2011
Parfum d’Empire – Ambre Russe, czyli царская розья на богато
Posted by: pirath on 4 listopada 2011
najnowsze komentarze