Archive for 2013
Perris Monte Carlo – Rose de Taif, czyli audiencja na dworze barokowej róży…
Posted by: pirath on 30 grudnia 2013
tegorocznych pachnących premier niewielkie podsumowanie – edycja 2013…
Posted by: pirath on 29 grudnia 2013
Puma – Sync Man, czyli kamień milowy w ewolucji beznadziei…
Posted by: pirath on 28 grudnia 2013
Olivier Durbano – Turquoise, czyli chłodny kalejdoskop barw…
Posted by: pirath on 27 grudnia 2013
Giorgio Armani – Eau de Nuit pour Homme, czyli finezyjna retrospekcja z reinkarnacji…
Posted by: pirath on 27 grudnia 2013
Testery perfum – czyli słówko o ich domniemanych, nadprzyrodzonych właściwościach…
Posted by: pirath on 25 grudnia 2013
Oriflame – Sir Avebury, czyli wyrafinowany powrót do korzeni…
Posted by: pirath on 24 grudnia 2013
Cartier – Must de Cartier Pour Homme, czyli anyżkowe ciasteczko…
Posted by: pirath on 24 grudnia 2013
z cyklu szybki przelot przez – ZP, czyli zaprzyjaźniona perfumeria stacjonarna…
Posted by: pirath on 22 grudnia 2013
Xerjoff Join the Club (część trzecia), czyli Fatal Charme, Birdie i Ivory Route…
Posted by: pirath on 20 grudnia 2013
najnowsze komentarze