Archive for Czerwiec 2013
Syed Junaid Alam – Nazeeh, czyli dyskretny urok paczulowej elegancji…
Posted by: pirath on 30 czerwca 2013
Serge Lutens – Fleurs d’Oranger, czyli nieokiełznana symfonia białych kwiatów…
Posted by: pirath on 28 czerwca 2013
okołoperfumeryjnie, czyli dlaczego nie wolno ufać PKP i kelnerom…
Posted by: pirath on 26 czerwca 2013
LM Parfums – Vol d’Hirondelle, czyli niski lot jaskółki nad kukułczym gniazdem…
Posted by: pirath on 23 czerwca 2013
Calvin Klein – CK One Summer 2013, czyli wodniak z ikrą…
Posted by: pirath on 22 czerwca 2013
Tom ukradł, a Fridę powiesili, czyli prawdziwe kulisy pogromu dorobku Gucci…
Posted by: pirath on 20 czerwca 2013
Hugo Boss – Orange for Men Feel Good Summer, czyli całkiem przyjemna anty pomarańcza…
Posted by: pirath on 19 czerwca 2013
okołoperfumeryjnie, czyli Wroclove, szatańskie trolejbusy, pizzeria Gdynianka, zepsuty tester i opóźnione Rozewie z kibolami w tle…
Posted by: pirath on 16 czerwca 2013
nieczynne, ponieważ zamknięte, czyli blog jedzie na wakacje…
Posted by: pirath on 12 czerwca 2013
Keiko Mecheri – Les Zazous, czyli lawendowe pola w sercu Japonii…
Posted by: pirath on 12 czerwca 2013
najnowsze komentarze